2010-12-06

Podróż Do ... razy Asyż :)

Opisywane miejsca: Asyż
Typ: Album z opisami
Ze wszystkich miast, które dane mi było dotąd poznać jest kilka takich, do których zawsze wracam z radością. Wśród nich jest włoskie miasteczko znane dzięki św. Franciszkowi. Ilekroć tu jestem zastanawiam się: co byłoby gdyby nie pojawił się tu ów radosny święty? czy powstałaby tak pięknie ozdobiona feskami bazylika? - w której nie wolno robić zdjęć, ale tym razem nie mogłam się oprzeć pokusie:) czy tak licznie przybywaliby tutaj pielgrzymi?
Na szczęście dla mnie i chyba nie tylko jest Asyż znany na świecie i przyciąga tysiące turystów. 

Tym razem trafiłam tu w pewnego listopadowego dnia, turystów było niewielu, a i miejscowych jakby mniej niż w sezonie. Zaczęłam od wizyty w Santa Maria degli Angeli i bazyliki wybudowanej dla ochrony pierwszego miejsca związanego z działalnością św. Franciszka - ślicznego kościółka z X w. zwanego Porcjumkula. Tak jak przed ponad 20 laty rozpoczynałam swoją pierwszą samodzielną wyprawę. A póżniej oczywiście dotarłam na górę, pospacerować wąskimi uliczkami, napić się kawy i oczywiście nacieszyć się tym wszystkim, co wokół.

I choć przez te lata nieco się zmieniło - jednak za każdym razem to miejsce mnie urzeka, zawsze znajdę tam coś nowego; za każdym razem spoglądam na Asyż i na okolicę inaczej; z innego punktu widzenia.... :)

Wyjeżdżając wiem, że kiedyś znów tu powrócę. Bo dla mnie Asyż jest miejscem zaczarowanym, miejscem pełnym tajemniczości, wiary i wytchnienia... :)
  • widok z drogi do ....
  • kopuła Bazyliki Santa Maria degli Angeli
  • kaplica śmierci św. Franciszka
  • wnętrze Bazyliki Santa Maria degli Angeli
  • Porcjunkula
  • Porcjunkula
  • okolice Bazyliki Santa Maria degli Angeli
  • okolice Bazyliki Santa Maria degli Angeli
  • Santa Maria degli Angeli
  • Santa Maria degli Angeli
  • Widok na Bazylikę św. Franciszka
  • Asyż
  • spacerując po Asyżu
  • spacerując po Asyżu
  • spacerując po Asyżu
  • w Asyżu
  • w Asyżu
  • spacerując po Asyżu
  • Chiesa Nuova
  • na ulicy w Asyżu
  • spacerując po Asyżu
  • spacerując po Asyżu
  • spacerując po Asyżu
  • święty we wszystkich rozmiarach
  • spacerując po Asyżu
  • idąc do Bazyliki
  • Bazylika św. Franciszka - rozeta
  • Bazylika św. Franciszka - kościół górny
  • Bazylika św. Franciszka - dziedziniec klasztoru (widok z okna)
  • Bazylika św. Franciszka - kościół dolny
  • wejście do kościoła dolnego
  • widok na Bazylikę
Wyjeżdżając wiem, że kiedyś znów tu powrócę. Bo dla mnie Asyż jest miejscem zaczarowanym, miejscem pełnym tajemniczości, wiary i wytchnienia... :)

Ale w najskrytszych marzeniach nie myślałam, że stanie się to już po paru miesiącach. W maju wracając z rzymskich uroczystości wstąpiliśmy na kilka godzin - ja po raz kolejny, Małżonek po raz drugi, a Młody (najszczęśliwszy) po raz pierwszy i już zapowiedział, że nie ostatni. W związku z tym oczywiście musieliśmy odwiedzić te najważniejsze miejsca  - Porcjumkula, Bazylika św. Franciszka i św. Klary. Wstąpiliśmy też na dłużej do Chiesa Nuova - do Kościóła wzniesionego w 1615 r. niedaleko Piazza del Comune w miejscu, gdzie stał rodzinny dom św. Franciszka.

Nie dane nam było spokojnie pospacerować po uliczkach, ponieważ tego dnia poza nami było tu tysiące innych osób powracających z Rzymu. Dla polskich pielgrzymów odbyła się msza św. w Santa  Maria degli Angeli, którą koncelebrowało 40 księży.

Na koniec wypada tylko powiedzieć - jeszcze tu wrócimy!
  • Asyz2011 001
  • Asyz2011 002
  • Asyz2011 003
  • Asyz2011 004
  • Asyz2011 005
  • Asyz2011 006
  • Asyz2011 007
  • Asyz2011 008
  • Asyz2011 009
  • Asyz2011 010
  • Asyz2011 011
  • Asyz2011 012
  • Asyz2011 013
  • Asyz2011 014
  • Asyz2011 015
  • Asyz2011 016
  • Asyz2011 017
  • Asyz2011 018
  • Asyz2011 019
  • Asyz2011 020
  • Asyz2011 021
  • Asyz2011 022
  • Asyz2011 023
  • Asyz2011 024
  • Asyz2011 025

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. avill
    avill (03.06.2011 22:54) +2
    Uwielbiam klimat tych włoskich miasteczek. Nie byłam w Asyżu, ale z Twoich zdjęć wnioskuję, ze trzeba wpisać na listę. Pozdrawiam :)
  2. milanello80
    milanello80 (03.06.2011 19:23) +2
    Trochę już Włoch widziałem, a Asyżu i okolic niestety nie, a to, co potwiedzają również Twoje foty, absolutne must see Italii. Co się odwlecze... Bylem zbyt długo nie musiał czekać. Włochy w sezonie to rzeczywiście niezbyt dobra idea. chyba nawet Św. Franciszkowi brak byłoby cierpliwości, by znosić te tłumy w swym ukochanym mieście.
    Pozdrawiam
  3. s.wawelski
    s.wawelski (02.06.2011 22:20) +2
    Dziekuje za zaproszenie :-)

    Za pierwszy razem mialas chyba lepsza pogode.
  4. anna.amarasekara
    anna.amarasekara (02.06.2011 17:57) +2
    marzenie.... trochę się spełniło z Wami , a moze kiedyś... na pewno.....
  5. city_hopper
    city_hopper (10.03.2011 0:54) +3
    Bardzo ładne, zdjęcia. Zazdroszczę możliwości focenia we wnętrzu bazyliki ... Tez byłem tam jesienią i nie wyobrazam sobie, bym miał tam wrócić w sezonie. Atmosfera targowiska, sklepy ztandetnymi dewocjonaliami (skąd my to znamy), sporo wycieczek zorganizowanych ... No i zastanawiam się, czy Giovanni Bernadone został zrozumiany nawet przez współczesnych? Jako miłośnik architektury i sztuki cieszę się że nie. Ale jako zwykły człowiek - chyba nie do końca ...
  6. renata-1
    renata-1 (28.01.2011 21:35) +1
    bardzo fajne fotki
  7. przedpole
    przedpole (20.12.2010 8:46) +4
    Magiczne miasto ze względu na Patrona czy bardziej Patronów. Bo architektoniocznie w skali Włoch to ma dużą konkurencję.
  8. s.wawelski
    s.wawelski (07.12.2010 15:48) +2
    Tak, Asyz tojedno z tych wartych do zobaczenia miejsc we Wloszech i nie tylko...
  9. kubdu
    kubdu (06.12.2010 22:35) +3
    Marzenie. Oby się spełniło. Choć raz.